Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 Hanka wysz艂a za Henryka Hanka wysz艂a za Henryka Za wielkiego rozb贸jnika Za wielkiego rozb贸jnika On po g贸rach i po lasach On po g贸rach i po lasach Ona sama w tych sza艂asach Ona sama w tych sza艂asach Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮 Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮 Ca艂膮 we krwi umazan膮

Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 x2. Hanka wysz艂a za Henryka x2. Za wielkiego rozb贸jnika x2. On po g贸rach i po lasach x2. Ona sama w tych sza艂asach x2. Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮 x2. Ca艂膮 we krwi umazan膮 x2. 呕ono, 偶ono, wypierz mi j膮 2x. I na s艂onku wysusz mi j膮 2x.

Czetry mile za Warszaw膮 h D. Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 A h. Wysz艂a ona za Henryka. Za wielkiego rozb贸jnika. On po g贸rach, on po lasach. Ona sama w tych sza艂asach. Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮. Ca艂膮 we krwi umazan膮. 呕onko, 偶onko wypierz mi j膮.

Difficulty: Novice. Am Cztery mile za Warszaw膮Wyda艂Dmem ja siostr臋 zAma m膮偶,Wyda艂Dmem j膮 za HendrAmykaNajwi臋kszEego roz - bAm贸jnika. W wiecz贸r wyjdzie, rano przyjdzie, Zawsze z sDmob膮 co艣 przyniAmesieRaz jej przDmyni贸s艂 damsk膮 rAm膮czk臋,A na rE膮czce tej - obrAm膮czk臋.

Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 x2 Hanka wysz艂a za Henryka x2 Za wielkiego rozb贸jnika x2 On po g贸rach i po lasach x2 Ona sama w tych sza艂asach x2 Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮 x2 Ca艂膮 we krwi umazan膮 x2 呕ono, 偶ono, wypierz mi j膮 2x I na s艂onku wysusz mi j膮 2x Hanka pra艂a i p艂aka艂a 2x Bo t臋 chustk臋 poznawa艂a. x2 To jest chustka brata mego x2

Cztery mile za Warszaw膮 Cztery mile za Warszaw膮 Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶 Hanka wysz艂a za Henryka Hanka wysz艂a za Henryka Za wielkiego rozb贸jnika Za wielkiego rozb贸jnika On po g贸rach i po lasach On po g贸rach i po lasach Ona sama w tych sza艂asach Ona sama w tych sza艂asach Raz jej przyni贸s艂 chustk臋

S艂owa:Jerzy Baranowski Cztery mile za Warszaw膮 Wyda艂em ja siostr臋 za m膮偶, Wyda艂em j膮 za Hendryka Najwi臋kszego rozb贸jnika. W wiecz贸r wyjdzie,rano przyjdzie, Zawsze z sob膮 co艣 przyniesie Raz jej przyni贸s艂 damsk膮 r膮czk臋, A na r膮czce tej obr膮czk臋. Innym razem - dla humoru Z艂oty order z radc膮 dworu Dobry m膮偶 by艂,ka偶dy przyzna, Co dzie艅 per艂y i bielizna.

Cztery mile za Warszaw膮. wyda艂em ja siostr臋 za m膮偶, wyda艂em j膮 za Henryka, najwi臋kszego rozb贸jnika. Wiecz贸r wyjdzie, rano przyjdzie, zawsze z sob膮 co艣 przyniesie, raz jej przyni贸s艂 damsk膮 r膮czk臋, a na r膮czce tej obr膮czk臋. Innym razem dla humoru. z艂oty order z radc膮 dworu, dobry m膮偶 by艂, ka偶dy przyzna, co dzie艅 per艂y Siedem mil za Warszaw膮. Wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶. Wysz艂a ona za Henryka. Za wielkiego rozb贸jnika. On po g贸rach, on po lasach. Ona sama w tych sza艂asach. Raz jej przyni贸s艂 chustk臋 bia艂膮. Ca艂膮 we krwi umazan膮. .
  • 36infcmywe.pages.dev/192
  • 36infcmywe.pages.dev/737
  • 36infcmywe.pages.dev/366
  • 36infcmywe.pages.dev/592
  • 36infcmywe.pages.dev/245
  • 36infcmywe.pages.dev/843
  • 36infcmywe.pages.dev/410
  • 36infcmywe.pages.dev/470
  • 36infcmywe.pages.dev/277
  • 36infcmywe.pages.dev/128
  • 36infcmywe.pages.dev/421
  • 36infcmywe.pages.dev/182
  • 36infcmywe.pages.dev/595
  • 36infcmywe.pages.dev/463
  • 36infcmywe.pages.dev/222
  • cztery mile za warszaw膮 wyda艂 ojciec c贸rk臋 za m膮偶